Przedwiośnie to dla wielu ciężki okres. Po długiej zimie każdy kolejny dzień zaczynający się od przymrozków potrafi wyssać całą poranną energię.
To naprawdę dobry czas, by gdzieś uciec. Choćby na chwilę. Wygrzać się w słońcu, zaczerpnąć świeżego powietrza, poszaleć czy zrelaksować się. No po prostu naładować akumulatory. A nuż, gdy wrócimy, będzie już i u nas w domu wiosna w pełnym rozkwicie?
Ale gdzie wyjechać w marcu?
Możliwości jest oczywiście mnóstwo, ale rzućmy okiem na 5 propozycji:
1. Japonia
Jeżeli chcemy sprawdzić, dlaczego Japonię nazywa się Krajem Kwitnącej Wiśni, to marzec jest na to dobrym okresem.
Podziwianie tradycyjnej japońskiej architektury wyłaniającej się z blado-różowych „chmurek” jest na pewno niezapomnianym przeżyciem!
Niestety, historyczne okolice Kioto, czy też obszary wiejskie, takie jak Mount Yoshino, są w tym czasie oblegane przez turystów. To raczej oczywiste. Kioto to miasto bogate w historię i kulturę, z wieloma świątyniami, sanktuariami i ogrodami do odwiedzenia.
To może Osaka? Trzecie co do wielkości miasto Japonii, z kultowym zamkiem, kwitnącymi parkami i wspaniałymi ulicami wysadzanymi drzewami. Miejsce tętniące życiem.
Trochę luźniej powinno być w Tokio. Nowoczesna architektura, wymieszana z japońską tradycją, zestawiona z delikatnymi i ulotnymi kwiatkami na drzewach również tworzą spektakularne widoki.
No dobrze, a coś bliżej?
2. Lizbona
Jeżeli ktoś lubi zwiedzać miasta, to stolica Portugalii jest warta rozważenia. Wiadomo, że upały nie sprzyjają wędrówkom po mieście, szczególnie tak … górzystym. Tak, Lizbona to miasto siedmiu wzgórz. Wystarczy wejść np. na stary zamek, by podziwiać to miasto niemal z lotu ptaka.
Bliskość oceanu sprawia, że w marcu w Lizbonie panują temperatury w okolicach 15°C i przeważnie jest słonecznie. Nie ma jeszcze zbyt wielu turystów. Czyli „city break” wart rozważenia.
Wolisz wypady poza miasto? Proszę:
3. Cypr
Większość ludzi na myśli o Cyprze widzi oczami wyobraźni turkusowe morze i piaszczystą plażę. I mają rację. Na Cyprze zazwyczaj dni są słoneczne, zima jest dość łagodna, z minimalnymi opadami i bezchmurnym niebem, jednak to nie pora na kąpiele. To czas na zwiedzanie zabytków i … wędrówki po górach!
Jeśli chodzi o kulturę i starożytne dziedzictwo, wyspa szczyci się jedną z najstarszych cywilizacji w Europie, z niezliczonymi zabytkami archeologicznymi, pomnikami i muzeami do zwiedzania.
A na miłośników górskich wędrówek czekają trasy wzdłuż południowego wybrzeża i przez bujne lasy majestatycznych gór Troodos, z fascynującymi zatoczkami, ukrytymi wodospadami i wieloma skarbami kultury.
no dobrze, a co dla tych, którzy jeszcze nie mają dość białego szaleństwa?
4. Chamonix we Francji
W cieniu najwyższej góry Europy – Mt. Blanc trwa sezon narciarski. Marzec jest ostatnim pełnym miesiącem śniegu we francuskich Alpach. Dolina u podnóża Mont Blanc ma kilka połączonych kurortów oprócz właściwego Chamonix, w tym Argentière i Vallorcine przy granicy ze Szwajcarią.
„ale ja chcę upał i plażę!!! nie kilkanaście stopni i na pewno żadnego śniegu!!!” – no to trzeba wyskoczyć „ciut” dalej:
5. Wyspy Nawietnrze, Karaiby
Jakie wyspy?
Pierwsze słyszysz? Nie dziwne. Wiemy, że są wyspy karaibskie, niektórzy wiedzą, że są Małe i Wielkie Antyle. Ale niewielu słyszało o Wyspach Nawietrznych, czy Zawietrznych… Małe Antyle dzielą się właśnie na te dwie grupy.
Wyspy Nawietrzne to ten sznur wysepek na wschodzie Morza Karaibskiego oddzielające to morze od Oceanu Atlantyckiego.
Skoro już wiemy o jakie wyspy chodzi, to… dlaczego tam?
To najbardziej suchy okres na tych wyspach. Krótko mówiąc: pogoda murowana. Potrzeba wiedzieć coś więcej?
Jedziesz, czy nie jedziesz? Warto przez chwilę popodróżować palcem po mapie. Zapraszam na kolejne wycieczki!
0 komentarzy