Zrobimy teraz w kolejnych artykułach przegląd wysp Europy – po kilka na wpis.
Coś czuję, że znajdziemy kilka inspiracji na kolejne wyjazdy.
Nie aspiruję tutaj, by opisywać miejsca, w których nie byłam. Moim celem jest tutaj naszkicować opcje i możliwości oraz wskazać ciekawe blogi i vlogi, które je przybliżają.
Zacznijmy „na własnym podwórku”, czyli od naszej rodzimej wyspy Wolin.
1.Wolin
Pomińmy Międzyzdroje, to w każdym razie zalecają blogerzy 🙂
Jeszcze zanim wjedzie się na wyspę Wolin do miejscowości Wolin, przejeżdżamy Wolińską Kępę, gdzie znajduje się Centrum Słowian i Wikingów.
Nie jest to zwykły skansen, tylko tętniąca życiem osada średniowieczna.
Zobaczcie ilu fascynatów „wojaczki” zebrało się tam w 2019 na wielką bitwę:
Bitwa Wojów 2019 – Festiwal Słowian i Wikingów
Pokazowa Zagroda Żubrów – “genetyczna polisa ubezpieczeniowa” dla żubrów białowieskich. A wraz z nimi kilka innych ciekawych gatunków polskiej fauny.
Malownicze klify, zarówno na północnej stronie, gdzie znajdziemy najdłuższe i najwyższe schody na polskim wybrzeżu. Ale też po drugiej stronie – urwisko nad Zalewem Szczecińskim i deltą Świny, w miejscowości Lubin.
Wsteczna delta Świny – obszar 40 podmokłych wysepek, które zamieszkują m.in. bieliki, wodniczki czy derkacze.
Zainteresowało Was coś? Więcej na crazynauka.pl
albo na https://ladnebebe.pl/przewodnik-po-wyspie-wolin/
A jeżeli lubicie bardziej kompleksową wiedzę przyrodniczą, to po Wolinie oprowadza kanał „Podróże Bliskie Naturze”
2. Uznam
Tuż obok leży wyspa Uznam. Mały jej fragment leży w naszych granicach. To właśnie tam znajduje się Świnoujście.
Na blogu „Krytyka Kulinarna” czytamy:
„Uważam, że to genialny kierunek na weekend, bo choć dalej, niż do Trójmiasta, to po przekroczeniu granicy otwiera się przed człowiekiem zupełnie inny świat – sielski, magiczny, bajkowy. I ani jedno słowo w poprzednim zdaniu nie jest przesadzone.„
Na wyspie Uznam wzrokowcy mogą delektować się wiejską architekturą w zadbanych, cieszących oczy miejscowościach. Promenady, urocze restauracji i bary z pysznym, niebanalnym jedzeniem.
Jest tu nawet mini Kraina Jezior.
Poczytajcie zresztą tu:
https://krytykakulinarna.com/wyspa-uznam-na-weekend-co-zobaczyc/
Teraz kawałek dalej na zachód:
3. Rugia
Szczerze mówiąc ciągnie mnie tam bardzo! Właściwie już zapisuję sobie na liście obowiązkową wycieczkę wzdłuż niemieckiego wschodniego wybrzeża, najchętniej rowerami.
Zobaczcie relację kanału „Kołem Się Toczy” – no bajka!
No dobrze, ale wróćmy na Rugię. Daleko to?
Z przejścia granicznego w Kołbaskowie jest tam niecałe 200 km, a z przejścia w Olszynie trochę ponad 400 km. Praktycznie aż do wyspy droga biegnie autostradą.
Co tam ciekawego?
Przede wszystkim Park Narodowy Jasmund z niesamowitymi białymi klifami kredowymi.
Pocztówkowe pejzaże – plaże z malowniczymi koszami z wikliny, piękna stara architektura, mola, restauracje, miasteczka i kurorty.
Dziesiątki kilometrów dobrze oznaczonych szlaków rowerowych.
Nie brakuje tam również miejsc dla wielbicieli wszelakich muzeów – od malutkich, wiejskich po duże multimedialne ekspozycje czy też tak nietypowe jak łódź podwodna w Sassnitz.
Pociąg wąskotorowy zwany “Pędzącym (lub Szalonym) Rolandem”
https://www.czaswdroge.pl/rugia-wyspa-nie-tylko-na-wakacje/
Molo w Sellin
Bajkowa wyspę Hiddensee, mekkę niemieckich artystów (40 min. promem). Wyspa nie ma ruchu kołowego, tylko rowery lub konie.
Gigantyczny (niedokończony) nazistowski kurort Prora – Łącznie we wszystkich blokach miało znajdować się 10 000 dwuosobowych pokoi.
A tak naprawdę wiele więcej.
Ciekawe? Odsyłam:
https://www.czaswdroge.pl/rugia-wyspa-nie-tylko-na-wakacje/
https://gdziewyjechac.pl/43301/wyspa-rugia-zabytki-atrakcje.html
https://www.podrozepoeuropie.pl/wyspa-rugia-zwiedzanie/
Ale przede wszystkim polecam lekturę artykułu na blogu „Krytyka Kulinarna” z przewrotnym tytułem:
„6 powodów, dla których wyjazd na Rugię jest całkowicie pozbawiony sensu”
oto fragment:
„Rugia to zupełnie inna historia, niż Uznam. Uznam jest tak pocztówkowo śliczny, że aż w tej swojej śliczności polukrowany. A Rugia jest bardziej szorstka, melancholijna, pozwalająca naprawdę odciąć się od świata i może właśnie przez to jest taka pociągająca?… Wiem, że to dziewczyńskie porównanie, ale na Uznamie widzę się w lnianych spodniach i pastelowym sweterku nonszalancko zarzuconym na ramiona, a na Rugii raczej w butach trekkingowych i kurtce z dobrą membraną. Czujecie różnicę, prawda? Choć z drugiej strony w Binz jest tak ślicznie, zwłaszcza w tej części z konsekwentnie białymi, bajkowymi willami, że od razu jednak lniane spodnie.„
Inna popularna wakacyjna wyspa Niemiec to
4. Sylt
40-sto kilometrowe szerokie, białe plaże i 600 gatunków motyli! Do tego raj dla psów i ich właścicieli!
Latarnia morska w Hornum.
Najpiękniejszą plaże w Kampen.
Domy kryte strzechą.
Codzienne odpływy od wschodniej strony wyspy.
Białe plaże z setką niebiesko-białych foteli.
Krótko o Sylt tutaj:
https://ladnebebe.pl/w-podrozy-na-wyspe-sylt/
obszerniej tutaj:
https://bohemianyoungster.pl/wyspasylt
Wyspa Sylt już właściwie zahacza o Danię, więc i my zahaczymy w następnym artykule o wyspach Europy.
Kolejny wpis z tej kategorii będzie o wyspach duńskich.
0 komentarzy