Gra wielopoziomowa – może być prostym wyścigiem albo zajmującą strategią.
A przy okazji zupełnie bez wysiłku poznają Państwo geografię świata i zdobywają wiele ciekawych informacji
– podobnie jak podczas oglądania filmów „Boso przez świat”.
Autorzy:
Agnieszka Rajczak-Kucińska
Wojciech Cejrowski
Liczba graczy:
2-4
Wiek graczy:
10+
Czas rozgrywki:
60-90 minut
To nie jest quiz ani zgaduj-zgadula!
Siadając do gry nie trzeba niczego wiedzieć
– po prostu opracuj najlepszą trasę i bądź pierwszy lub… najbogatszy.
Baw się też kartami skojarzeń odkrywając różnorodność i bogactwo świata!
Niezależnie od tego, czy ktoś jest zapalonym turystą, czy zawodowym podróżnikiem,
czy też woli wygodny fotel we własnym domu, ta gra zabierze Państwa w podróż, tak jak to robią filmy „Boso przez świat”!
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA
Plansza – mapa świata 85 x 40 cm
371 kart skojarzeń w 10 kategoriach
40 kart z trasami
60 goldenów
Mazaki suchościeralne (w grze nie ma pionków, trasę znaczy się mazakiem)
Instrukcja i karta rundy
Gra ma ponad 780 unikalnych kombinacji tras, gdy graczy jest dwóch; przy 3-4 graczach liczba kombinacji rośnie.
A do tego duża liczba kart skojarzeń, która nadaje nowy wymiar każdej rozgrywce.
Ta gra nie znudzi się szybko.
O co chodzi w grze
„Boso przez świat”?
W grze chodzi o to, by jak najszybciej przebyć wylosowaną trasę.
(To trochę inaczej niż w trakcie prawdziwej wyprawy Pana WC.)
Kto pierwszy odwiedzi wszystkie miejsca wymienione na karcie trasy – wygrywa.
Chyba że wybierze się drugi wariant zwycięstwa – wtedy gra toczy się do momentu, gdy wszyscy gracze zakończą swoje trasy
i wówczas wygrywa najbogatszy (przy czym nadal miło jest być pierwszym).
Gra toczy się na planszy będącej mapą świata. Gracze przemieszczają się po lądach i oceanach, wchodząc na pola, które są państwami (lub częściami państw większych), wyspami, archipelagami oraz punktami na oceanach (plus Antarktyda).
Nie ma pionków, nie ma kostek – Gracze znaczą swoją trasę mazakiem suchościeralnym.
Trasę ustalają sami, ale mają za zadanie odwiedzić miejsca wymienione na karcie trasy, którą losują na początku (w dowolnej kolejności).
Gra zawiera 371 kart skojarzeń, które służą między innymi do zarabiania goldenów, przemieszczania się po planszy gratis, ale też do zabawy zawartymi na nich informacjami.
Nie jest to żadna forma quizu. Aby grać w tę grę, nie trzeba mieć szerokiej wiedzy geograficznej. Raczej odwrotnie – porządna wiedza geograficzna dyskretnie i przy okazji wchodzi do głowy za sprawą rozgrywek „Boso przez świat”!
Musimy przyznać że byliśmy bardzo miło zaskoczeni.
Powiem szczerze, że nie wiedziałem czego się spodziewać i intuicyjnie zaniżyłem wymagania biorąc pod uwagę, że grę zrobiły osoby, które nigdy wcześniej tego nie robiły. I byłem bardzo zaskoczony! Naprawdę gra wyszła świetnie.
Prawda nadal jest to tytuł familijny, ale osobiście chętniej wybrał bym „Boso” niż „Monopol” na rodzinne popołudnie.
O wykonaniu nie będę się rozwodził, ponieważ jest tak jak Pan Wojtek powiedział w swoim filmie: „wszystko na najwyższym poziomie” – bez dwóch zdań.
Tak więc podsumowując: gra wyszła świetnie, już nie możemy się doczekać aby zagrać ponownie.
boardgame land
Narzekanie wyjadacza planszówek
Zanim powiem co nie tak to przyznam że gra jest świetna. Wciągająca strategia w przygotowanie trasy, bardzo spodobał mi się ten pomysł. Pograłem parę razy więc mogę powiedzieć że nie tylko na papierze ale także w rzeczywistości gra jest dobra. Ale do meritum.
O ile nie mam zamiaru przyczepiać się do gry samej w sobie, to jest parę elementów które wydają mi się są łatwe do poprawy a zmieniłyby dosyć sporo.
[tutaj uwagi dotyczące żetonów – pracujemy nad tym – oraz propozycja lepszego zagospodarowania pudełka]
Maciej Wnuk