Są takie miejsca, w których nie sposób się nudzić, szczególnie gdy ktoś lubi aktywność i różnorodność. Jednym z tych miejsc jest Oludeniz i Fethiye na Riwierze Tureckiej. Spróbujmy zawrzeć w jednym zdaniu, czego możecie tam oczekiwać: krystaliczna, ciepła woda, rejsy i wysepki, góry, kaniony, paralotnie, historyczne miejsca kultury licyjskiej, widoki, przysmaki i wiele innych atrakcji.

Zainteresowani?

Wiele osób jeździ do Turcji z biura podróży. Jednak wyjazd na własną rękę daje większą swobodę i niewątpliwie znacznie większą satysfakcję z odkrywanych samodzielnie miejsc i atrakcji.

Miejscowość Oludeniz w Turcji to dobre miejsce na taki wypad, chyba, że… ma się awersję do Anglików, gdyż miasteczko wygląda jakby było przez nich skolonizowane. Jest to ogromna zaleta, bo nie ma najmniejszego problemu, by się dogadać po angielsku.

GDZIE

Fethiye i Oludeniz leżą w połowie drogi między słynnymi kurortami Marmaris (140 km na zachód od Oludeniz) i Antalya (200 km na wschód od Oludeniz).

Fethiye to miasto portowe w Turcji, słynące ze skalnych grobowców wykutych w zboczu skał górujących nad miastem.

Tureckie Oludeniz to turystyczne miasteczko sąsiadujące z Fethiye, podzielone na część górną (większa, główna część miasteczka) i dolną – leżącą nad charakterystyczną laguną oddzieloną od morza wąskim cyplem. Między górną i dolną częścią kursują autobusy miejskie, więc nie ma problemu z dojazdem na plażę. Spacer piechotą jest raczej dla wytrwałych.

JAK DOJECHAĆ?

Najprościej dolecieć samolotem do pobliskiego Dalaman, gdzie znajduje się lokalne lotnisko (60 km od Oludeniz), z którego kursują autobusy dowożące z lotniska do wybranej lokalizacji. Cena kursu do Oludeniz w Turcji to około 10 euro od osoby.

My osobiście lecieliśmy do Turcji z Berlina tureckimi liniami lotniczymi. Nasza trasa to był przelot Berlin – Istambuł, potem Istambuł – Izmir. Z Izmiru dotarliśmy do Oludeniz autobusem dalekobieżnym (bardzo wygodny, z wieloma przekąskami po drodze), a wracaliśmy samolotem z Dalaman przez Istambuł do Berlina.

DLA KOGO?

To wyjazd idealny dla wielu osób o zróżnicowanych potrzebach i wymaganiach od urlopowego wyjazdu. Sprawdzi się między innymi:

• dla aktywnych, którzy lubią spędzać czas na wędrowaniu,
• dla miłośników historii, którzy między antycznymi “smakołykami” lubią rozkoszować się ciepłą, krystaliczną wodą i pięknymi widokami,
• dla tych, którzy lubią odkrywać urocze zakątki, delektować się różnymi miejscami do pływania, snorkelingu i fotografowania,
• góry tureckie w tym rejonie sprawiają, że jest to wyjazd idealny dla miłośników górskich wędrówek,
• ponadto wyjazd do Oludeniz na pewno zadowoli miłośników latania na paralotni.

Opisane miejsca i atrakcje:

• Oludeniz
• Dolina Motyli
• Loty na paralotni
• Rejsy wycieczkowe
• Wycieczki lądowe
• Wycieczka skuterem
• Wejście na Babadağ
• Kanion Saklikent
• Fethiye 
• Kayaköy

GDZIE NOCOWAĆ?

Oczywiście, jak na kurorty przystało, miejsc noclegowych wszelkiej maści nie brakuje. Od kempingów do luksusowych hoteli. Łatwo znajdziecie sami, choćby na serwisach booking.com czy airbnb.com. Ceny są naprawdę przystępne (znacznie lepsze niż nad polskim morzem!).

Jeżeli podróżujecie we dwoje i lubicie spędzać czas na łonie natury, delektując się widokami, to rzućcie okiem np. na chatki “Cosmos Lounge” lub okoliczne w Kabak (20 km od Oludeniz) – standard campingowy.

Bardziej wymagający turyści znajdą niezwykłe miejsce 35 km od Oludeniz – prawdziwa perełka – 4-ro gwiazdkowy hotel z niesamowitymi widokami: Yediburunlar Lighthouse.

CO ROBIĆ?

Na początek oczywistości:

Spacer po przyjemnym turystycznym miasteczku, zastanawiając się, po co Anglicy lecą 2 tysiące kilometrów do miejsca z angielskimi barami, angielskimi śniadaniami i angielską piłką nożną???

Można upolować okazje w licznych sklepach “Genuine Fake”, gdzie znajdziecie podróbki słynnych marek.

Oczywiście… wybrać się na plażę!

Część jest dostępna gratis, zaś wstęp na wąski cypel oddzielający lagunę od morza jest płatny. Płaci się również za leżaki. Niezależnie od tego, czy się kocha plażowanie czy nie, to chyba nikt sobie nie odmówi tej przyjemności.

Z plaży widać pobliską górę Babadağ (1969 m n.p.m.), skąd odbywają się loty paralotniami.

Chciałabym zwrócić uwagę, że np. w Tatrach góry nie starują z poziomu morza, więc nie ma co porównywać np. Czerwonych Wierchów (około 2000 metrów) z górą Babadağ, gdyż ta wynurza się niemal prosto z morza i naprawdę robi wrażenie. (o wędrówce na górę poczytasz w dalszej części artykułu zatutułowanej “Wejście na Babadağ“).

Dolina Motyli

Zwana też Doliną Hipisów, z hotelem namiotowym (nocleg w dolinie -> tu znajdziecie informacje), przepiękną plażą i malowniczym, porośniętym kwitnącymi krzewami kanionem zakończonych bajkowym wodospadem, to miejsce, które – jak czytamy na blogu “Moje podróże z pasją” – “obowiązkowo należy zobaczyć będąc w Oludeniz!“

Wskazuje on w swoim artykule dwa sposoby dostania się do doliny: z wykupioną wycieczką lub (znacznie lepszy) tramwajem wodnym „Butterfly Valley Boat Service”.

Jest jeszcze trzeci sposób! Moim zdaniem najciekawszy, ale trzeba lubić wspinaczkę (tyle, że w dół) po łańcuchach (mniej więcej poziom trudności Orlej Perci). Wystarczy znaleźć autobus do Uzunyurt (spacerując po Oludeniz, na pewno natkniecie się na przystanki autobusowe) i wysiąść u nasady “Kelebekler Vadisi” – Doliny Motyli. Tam znajdziecie wejście na szlak, który prowadzi stromą ścieżką w dół doliny, oferując zarówno wrażenia z wędrówki, jak i przepiękne widoki!

Szlak doprowadzi Was do ścieżki biegnącej dnem doliny do wodospadu na jej końcu. Powrót do tureckiego Oludeniz zapewni „Butterfly Valley Boat Service”, czyli łódka regularnie kursująca między Doliną Motyli a Oludeniz.

My się na taki transport spóźniliśmy (zdaje się, że ostatnia odpływa około godz. 17) i szybkie szacunki wskazywały, że wracając tą samą drogą, spóźnimy się również na ostatni autobus. Desperacko więc zagadywaliśmy wszystkich na plaży, słysząc zawrotne ceny za rejs do Oludeniz, aż w końcu udało się trafić na życzliwych ludzi z miejscem w motorówce!

Loty na paralotni

Oludeniz słynie jako jedno z najlepszych miejsc do paraglidingu. Co tu się dużo dziwić i rozpisywać: wystarczy wystukać w google “oludeniz paralotnie” i obejrzeć pierwszy lepszy filmik. Po prostu banan na buzi! ????

Jak to jest polecieć pierwszy raz? Możecie poczytać i pooglądać np. na blogu bliskocorazdalej.pl

Ofert na lot nie musicie szukać, same Was znajdą. Kuszą tą atrakcją na każdym kroku! Jeżeli nie jesteście pewni, czy dać się skusić, ale chcielibyście przyjrzeć się temu z bliska, przeczytajcie poniżej fragment o wycieczkach skuterem – kierunek góra.

Rejsy wycieczkowe

W całym miasteczku można natknąć się na firmy oferujące wycieczki i rejsy, wśród których każda może znaleźć coś ciekawego. Oto przykładowe rejsy, z których warto skorzystać na wakacjach w Turcji:

Rejsy po 12 wyspach, wraz z przerwami na pływanie i snorkling w krystalicznej wodzie i posiłkiem na pokładzie. Jedną z atrakcji jest wizyta na Wyspie Gemiler (Gemiler Adasi) z ruinami z okresu bizantyjskiego. Więcej przeczytacie na stronie Punt.pl

Rejsy do Dalyan, na plażę żółwi, połączone z błotnymi kąpielami (o tym będzie szerzej w następnym artykule).

Rejs do malowniczego portu Göcek z kolorowym targiem.

Rejs statkiem pirackim, lub o zachodzie słońca.

Wyprawa wędkarska lub na Wyspę Kleopatry.

Wycieczki lądowe

Tu też jest szerokie pole wyboru:

• Oludeniz Jeep Safari – całodzienna wyprawa jeepami, w czasei której poznacie tureckie tradycje i archeologiczne skarby, podziwiając przy tym piękne widoki.
• Jazdy konne lub na wielbłądzie po wymarłym miasteczku Kayakoy, zatoce i okolicznych górach.
• Nurkowanie
• Dzień w łaźni tureckiej
• Wyprawy quadami
• Rafting
• Kajakami w stronę uroczej plaży
• i inne.

Wycieczka skuterem

Dobrym pomysłem jest wypożyczenie skutera(ów)  i przejażdżka po okolicy (przy okazji można spotkać dzikie żółwie).

Kierunek: półnoncy wschód od Oludeniz
Pierwszym przystankiem jest Kayaköy wraz z historycznym “miastem duchów” (więcej o Kayaköy na końcu artykułu). Dalej można odwiedzić zatokę Gemile, wraz z bardzo malowniczą plażą i widokiem na wyspę Gemiler Island. Pod koniec dnia zaś udać się na ruiny wieży znajdującej się na wysokim klifie – Af Tower. Z Kayaköy można też przejechać malowniczą drogą do Fethiye w południowej Turcji.

Kierunek południowy
Jadąc wzdłuż wybrzeża na południe najpierw mijamy plażę Kıdrak Koyu, następnie docieramy na punkt widokowy, z które widać Dolinę Motyli, objeżdżamy Dolinę Motyli i mijając wioskę Uzunyurt trafiamy na plażę Kabak.
Jeszcze kawałek dalej jest kolejna plaża Balartı (Cennet Koyu)

Kieunek góra ????
Można też wjechać skuterem na Babadağ, skąd rozciągają się wspaniałe widoki, a także można podziwiać paralotniarzy startujących do lotu (jeden skuterek da radę wywieźć na górę Babadağ dwie przeciętne osoby – ledwo, bo ledwo, ale powinno się udać!). Góry w Turcji zachwycają ciekawym nachyleniem terenu, roślinnością i fauną, a także zapierającymi dech w piersiach widokami, więc naprawdę warto.

Wejście na Babadağ

Tu jest gratka dla miłośników górskich wędrówek – na Babadağ jest szlak, bardzo ciekawy i malowniczy, tyle, że fatalnie oznakowany! Zamiast czytelnych oznaczeń trzeba wyszukiwać plamy farby na kamieniach. Na dodatek szlak czasami krzyżuje się z drogą, zahacza o miejscowe ścieżki, potem z nich odbija, więc o zabłądzenie podczas wycieczki po górach tureckich w tej okolicy niestety nietrudno. Sama ścieżka też nie przypomina tych np. z Tatr. Bardziej jest to kozia przeprawa po ostrych, osypujących się kamyczkach. Kozy towarzyszą wędrowcom niemal cały czas.

Po długiej i dość wyczerpującej wędrówce (nie mówcie mężowi, że to wstawiłam ????)

docieramy na platformę startową paralotniarzy. Wielka betonowa tafla jest lekko nachylona i ma ciekawą właściwość akustyczną: gdy jedna osoba stanie przy jednym skraju dolnej krawędzi, a druga przy drugim, to mimo, że dzieli je 70 metrów, mogą swobodnie ze sobą rozmawiać! A podziwianie skoczków jest niezwykle malownicze!

Potem jeszcze kawałek szosą pod górę i można delektować się takimi widokami!

Kanion Saklikent

45 km od tureckiego Fethiye znajduje się wyzwanie nie dla każdego. Kanion Saklikent, wąski, głęboki wąwóz dostarcza wrażeń, ale trzeba być przygotowanym na chłód, błoto, brodzenie po wodzie, kamienie i trudną trasę. Oczywiście można spróbowac też “lajtowej” wycieczkowej wersji zwiedzania kanionu, która jest oczywiście mniej wymagająca.

Więcej poczytacie na blogu o nieco mylnej nazwie madagaskar.pl  oraz u poznańskiej Pyry, która utknęła w Turcji już na 13 lat – ciekawe zdjęcia i opis przeprawy przez wąwóz.

 ***

Odpocznijmy nieco od wrażeń w pospolitym aquaparku: Oludeniz Water World Waterpark.

 ***

Fethiye w Turcji

Miasto portowe ze malowniczą starówką, uliczką parasoli i kolorowymi bazarami, na które warto się wybrać.

Jeden z nich Pazar Alanı, czynny jest we wtorki od rana. Znajdziecie na nim orócz owoców, warzyw, bakalii i przypraw, nabiału i mleka także ubrania, wyroby ze skóry, dywany, sztukę i inne skarby.  Targowanie się, jak przystało podczas korzystania z najważniejszej tureckiej atrakcji, jaką są zakupy na targu – jest oczywiście obowiązkowe. Çalış market jest mniej popularnym, ale również bogatym w ofertę targiem niedzielnym.

Jedną z niecodziennych atrkacji jest targ rybny, otoczony lokalnymi restauracjami. Można samodzielnie wybrać świeżą rybę na stoisku, a następnie zamówić jej przyrządzenie.
Poczytacie o tym na blogu tureckie-wakacje.

Fethiye w południowej części Turcji to również bogata historia kultury licyjskiej. Można podziwiać tu antyczne grobowce wykute w skale oraz pozostałości teatru antycznego, skąd obecnie rozciąga się ładny widok na port. Cała okolica usiana jest pozostałościami po starożytnej Licji, obejmując ruiny osiedli, grobowce i amfiteatry – zbyt dużo, aby zmieścić to w tym artykule, dlatego w ciągu kilku dni pojawi się na blogu przewodnik po historycznych atrakcjach w okolicach Oludeniz.

z miejsc historycznych zahaczymy tutaj o

Kayaköy – wymarłe miasto

Wpisane na listę światowego dziedzictwa przez UNESCO miasteczko zamieszkałe niegdyś przez Greków, obecnie ma przydomek “miasta duchów”.
“Nieme świadectwo tragedii setek rodzin zmuszonych do ucieczki stało się pewnego rodzaju atrakcją turystyczną, oczywiście żeby wejść na teren zabudowań musimy wykupić bilet wstępu.”

Poczytajcie, co to za miejsce na blogu “Historia mniej znana i zapomniana”  i koniecznie podczas wizyty w Turcji skorzystajcie z odwiedzenia tej atrakcji.